USA: Wyniki trasy St Paul – Chicago przekraczają oczekiwania

Jak podkreśla przewoźnik, wyniki połączenia są lepsze od spodziewanych. Według prezesa firmy Rogera Harrisa wiele pociągów jest całkowicie wypełnionych, nawet poza dniami szczytu przewozowego. Nie jest wykluczone zwiększenie w przyszłości podaży miejsc (prezes nie sprecyzował, czy poprzez wydłużenie składów, czy też poprzez zagęszczenie rozkładu jazdy). W tym roku jest spodziewany ogólnokrajowy rekord frekwencji w pociągach Amtraku.

Również władze stanu Minnessota zapowiadają kontynuację rozwoju oferty kolejowej. – Będziemy wzmacniać naszą współpracę z lokalnymi społecznościami, a także z władzami federalnymi, stanowymi i lokalnymi oraz Amtrakiem, by nadal zapewniać możliwość bezpiecznego, godnego zaufania i zrównoważonego transportu – zapowiada stanowa komisarz ds. transportu Nancy Daubenberger.

Jak pisaliśmy w lipcu, nazwę Borealis nadano połączeniu z St. Paul do Chicago. Korzystają z niego także mieszkańcy Minneapolis, połączonego z St. Paul w aglomerację zwaną Twin Cities („bliźniacze miasta”). Jedna para pociągów dziennie jest uruchamiana na zamówienie stanów Wisconsin, Minnesota oraz Illinois. W ciągu pierwszego miesiąca frekwencja wyniosła 18,5 tys. pasażerów (średnio nieco ponad 300 na kurs), co jak na warunki amerykańskie jest dobrym wynikiem. Na trasie znajdują się trzy ponadmilionowe aglomeracje (Twin Cities – prawie 3,7 mln mieszkańców, Chicago – ponad 8,67 mln, Milwaukee – 1,3 mln).

Czas przejazdu wynosi 7 godzin i 24 minuty. Pociąg zatrzymuje się po drodze na 11 stacjach. Dostępne na pokładzie udogodnienia to – między innymi – klasa business, wagon barowy, rozkładane pojedyncze siedzenia oraz darmowe WiFi. Jak podkreśla przewoźnik, trasa na odcinku St. Paul – La Crosse jest bardzo atrakcyjna krajobrazowo: przez okna wagonów można podziwiać panoramę rzeki Mississipi.